Spotkania z Filipem i Mateiem Florian, autorzy książki "Starszy brat, młodszy brat”, w Krakowie i w Warszawie

"Czarne" to polskie wydawnictwo, które wydało najwięcej tłumaczeń literatury rumuńskiej i które jest jednym ze strategicznych partnerów Rumuńskiego Instytutu Kultury w Warszawie. Najnowsze tłumaczenie z literatury rumuńskiej, które ukazało się nakładem Wydawnictwa Czarne, przy wsparciu Narodowego Centrum Książki, to książka Starszy brat, młodszy brat autorstwa braci Filipa i Mateia Florian. To książka, której lektura pozwala czytelnikom poznać okres dzieciństwa i dojrzałości przeżywane w schyłkowym okresie rządów Ceauşescu, a więc w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Książka została przetłumaczona przez Szymona Wcisłę, tłumacza książki Małe palce, która również ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne.
Napisaną żywo i z humorem książkę będzie mogła poznać publiczność polska, która ceni sobie osobiste historie pisarzy rumuńskich. Promocja książki odbywała się w obecności autorów i tłumacza: w Krakowie, dnia 22 maja o godzinie 19:00 w Cafe Szafe (ul. Felicjanek 10), oraz w Warszawie, dnia 23 maja, w przeddzień zakończenia Międzynarodowych Targów Książki, w Klubokawiarni "Chłodna 25" (ul. Chłodna 25), również o godz. 19:00. Filip i Matei byli też obecni na stoisku ICR podczas targów, gdzie podpisywali swoje książki.



Starszy brat, młodszy brat

Autorzy: Filip Florian, Matei Florian
Seria wydawnicza: "Inna Europa, inna literatura"

Dostępność: zapowiedź

Przekład z rumuńskiego: Szymon Wcisło


Opowieść o cudownościach dzieciństwa, o najważniejszych meczach świata granych pod trzepakiem, o pierwszych ciasnych lakierkach, wymyślonych przyjaciołach znalezionych w słoiku z musztardą, o podjazdowej wojnie z sąsiadami, którym sika się do kwiatów, o mordowaniu pilniczkiem znienawidzonych lalek, o niepodległościowych bitwach w piaskownicy i uprzykrzonych towarzyszkach nauczycielkach z falującym biustem. Piękny dwugłos braci, którzy z humorem i wielką miłością opowiadają o swoim dzieciństwie w Bukareszcie, przywracając nam smak naszych własnych wspomnień.

"Bać się księżyca, tego tłustego szpiega, wywoływać pożary, śnić o dystyngowanych widmach, gotować gulasz z dżdżownic w zardzewiałej puszce po rybie. Bać się. Kochać. Śnić. Zachłystywać się życiem nieprzyzwoicie. Pędzić przez dzieciństwo jak jakiś szalony Intercity. Jak bohaterowie wzruszającej, dowcipnej powieści Starszy brat, młodszy brat. Chciałoby się. Chociaż na chwilę."- Agnieszka Wolny-Hamkało