Zimowe tradycje rumunśkie - ŚWIĘTY MIKOŁAJ

W dniu 6 grudnia Rumuni obchodą uroczystość Świętego Mikołaja, zwanego również na modłę ludową Dziadkiem Mikołajem (rum. Moș Nicolae) albo Sînicoară. Ten dzień otwiera cykl świąt zimowych, który kończy się 7 stycznia, kiedy to czczony jest Święty Jan Chrzciciel.

Mikołaj jest w Rumunii jednym z ukochanych świętych, a jego dobre uczynki zebrane w ciągu całego życia, znane za pośrednictwem Żywotów Świętych albo z kazań popów sprawiły, że uznany został też za patrona rumuńskich rybaków i marynarzy, chroniącego ich przed złem. W dawnych czasach Rumuni wierzyli, że to właśnie Święty Mikołaj rozpętał wody Potopu, ale jednocześnie czuwał na tym, aby nie zatopić arki Noego i statkiem przetransportował dusze ludzi prawych do raju.

W rumuńskim folklorze Święty Mikołaj jest postacią z baśni i legend, pomagającą tym, którzy ją szanują i czczą. Istnieje wiele ludowych przekazów o czynach świętego; w niektórych jest mowa o pomocy, jakiej ten zacny chrześcijanin udzielił pewnemu biedakowi (trzy sakiewki dukatów), aby jego córki miały posag i mogły wyjść za mąż. Z jednego z owych przekazów wiadomo, że sakiewka wrzucona przez Mikołaja oknem trafiła do skarpety suszącej się w pobliżu kominka albo też do buta. W ten sposób legenda łączy się ze zwyczajem wkładania prezentów do skarpet lub butów, choć na rumuńskiej wsi nawet w obecnych czasach zwyczaj ten, uważany raczej za miejski, nie jest zbyt rozpowszechniony.

W niektórych częściach Rumunii dzień Świętego Mikołaja nazywany jest również Dziecięcym Bożym Narodzeniem. W poprzedzający wieczór maluchy pucują swoje buty, ponieważ do nich trafią dary: czekolada, cukierki, owoce sezonowe (pomarańcze, mandarynki, daktyle i figi) oraz ubrania i zabawki. Droższe i bardziej wyczekiwane prezenty trafią pod choinkę na Boże Narodzenie. Dzieci, które nie były grzeczne, otrzymują rózgę (na znak, że zasłużyły na karę).

Mikołajowe święto przypada w pobliżu przesilenia zimowego, stąd ów Święty uznawany jest za jednego z opiekunów świata, który nie pozwala Słońcu uciec ze sklepienia niebieskiego. W modlitwach wznoszonych do Mikołaja ludzie proszą o ochronę bydła przed napaścią wilków i niedźwiedzi, realnym niebezpieczeństwem, zwłaszcza na terenach górskich. Poza tym za pośrednictwem Świętego Mikołaja żyjący pragną uzyskać wybaczenie win zmarłych i wpuszczenie ich dusz do nieba. Żołnierze, marynarze, rybacy, dzieci i młodzież, wszyscy cieszą się z pomocy Świętego Mikołaja.

Ponieważ dzień 6 grudnia przypada blisko końca roku, chłopi wyobrażali sobie Mikołaja jako staruszka, który przynosi zimę, a ze swojej długiej, białej brody wytrząsa śnieg. Jeżeli nie ma śniegu, ludzie żartują i mówią, że „Dziadek Mikołaj odmłodniał”.

Starsi mieszkańcy wsi przepowiadali długość zimy z pogody, jaka panowała w dniu Świętego Mikołaja. Jeżeli spadł śnieg, zima miała być krótka, a 7 stycznia miał ją odegnać Święty Jan (czyli po tej dacie pogoda będzie lepsza, a mróz zelżeje). Jeżeli jednak śniegu nie ma, oznacza to, że zima będzie długa i mroźna.

Również 6 grudnia wkłada się gałązki jabłoni do wody. Jeżeli zakwitną do Nowego Roku, kolejny rok przyniesie obfite plony. Do początku XX wieku z takiej ukwieconej gałązki robiono stroik, z którym w pierwszym dniu Nowego Roku dzieci chodziły po wsi, składając jej mieszkańcom noworoczne życzenia. W wielu zakątkach Rumunii tego dnia po raz pierwszy zbierały się grupy kolędników, rozpoczynające próby. Panowało przekonanie, że nie wypada śpiewać kolęd przed dniem Świętego Mikołaja, ani po dniu Świętego Jana. Są wioski, gdzie przygotowania do kolędowania rozpoczynają się właśnie od odśpiewania utworów poświęconych patronowi dnia 6 grudnia w domach jego imienników.

***

Przez ostatnie sto lat Święty Mikołaj zszedł nieco w cień: postrzegany zwłaszcza przez pryzmat podarków robionych dzieciom, zajął drugie miejsce za bożonarodzeniowym Gwiazdorem, mimo iż Santa Claus jest przecież postacią wymyśloną na wzór poczciwego Mikołaja. Na tę swoistą erozję postrzegania Świętego wpłynęło wiele czynników, takich jak: coraz ważniejsza rola dzieci w społeczeństwie i coraz większa uwaga poświęcona ich edukacji, począwszy od wieku XIX (co doprowadziło do pojawienia się książek pedagogocznych, mających za głównego bohatera postać Santa Clausa), używanie w celach komercyjnych postaci Gwiazdora przez koncern Coca Cola oraz bliskość w kalendarzu chrześcijańskim święta 6 grudnia i Bożego Narodzenia, najważniejszego zimowego święta chrześcijan. Dla ludzi znających dzieło Świętego, Mikołaj pozostaje jednak modelem chrześcijańskiego zachowania, opartym na anonimowym czynieniu dobra i niesieniu pomocy dla ludzi biednych i nieszczęśliwych. Starodawne wierzenie mówiło, że w określone noce podczas wielkich świąt, kiedy otwiera się niebo i można dostrzec skrawek Raju, Święty Mikołaj był widziany po lewicy Pana, zajmując zaszczytne miejsce przy rajskim stole.

Tekst:
Anya Pascu, muzeografka w Narodowym Muzeum Chłopa Rumuńskiego,
Carmen Mihalache, badaczka w Narodowym Muzeum Chłopa Rumuńskiego

Zdjęcie 2:
Ikona drewniana z Siedmiogrodu, przedstawiająca Swiętego Mikołaja, rok 1698, ze zbiorów
Narodowego Muzeum Chłopa Rumuńskiego